Mija już kolejny miesiąc mojego urlopu macierzyńskiego i, przyznam się szczerze, zaczynam się nieco nudzić. Dom wysprzątany, czytam sobie, ale ile można czytać, telewizora nie mamy, więc nawet nic nie pooglądam. A dziecko prawie cały czas śpi i mam masę wolnego czasu. Postanowiłam poszukać sobie jakiegoś ciekawego zajęcia, które pomoże mi trochę zabić czas, a może przy tym będzie miało jakiś praktyczny efekt. Myślałam o tym, żeby zacząć zajmować się jakimś rękodziełem. Zobaczę jak mi pójdzie, być może będę mogła podreperować budżet.
Niedrogie włóczki w sklepie
Postanowiłam spróbować z szydełkowaniem. Kiedyś, kiedy byłam nastolatką, trochę się tym zajmowałam, wtedy też miałam dużo wolnego czasu. Pamiętam, że dobrze wychodziło mi szydełkowanie, robiłam naprawdę świetne rzeczy, których potem zazdrościły mi koleżanki w szkole. Kilka rzeczy zrobiłam nawet na zamówienie i coś tam na tym zarobiłam. Nie wiem, czy dużo jeszcze pamiętam, ale być może wystarczy tylko sobie odświeżyć podstawowe sploty. Mam nadzieję, że tego, tak jak jazdy na rowerze, się nie zapomina. Muszę jednak kupić najpierw jakieś włóczki – sklep z artykułami pasmanteryjnymi znajduje się na szczęście bardzo blisko i zaraz tam wyskoczę. Myślę, że kupię jeszcze kilka szydełek w różnych rozmiarach. Zacznę chyba od robienia szydełkowych maskotek – są one ostatnimi czasy bardzo modne. A dokładniej rzecz biorąc od amigurumi, czyli maskotek robionych w szczególny sposób, głowa zazwyczaj jest nieproporcjonalnie duża w stosunku do tułowia. Takie maskotki wyglądają bardzo słodko i mam nadzieję, że spodobają się moim dzieciom. Znalazłam sobie już fajny wzór – będę na tę maskotkę potrzebować czterech kolorów niezbyt grubej włóczki. Mam plan, żeby najpierw zacząć szydełkować maskotki dla dzieci, a potem spróbuję sprzedawać moje wyroby. Widziałam w internecie, że całkiem dobrze można na nich zarobić. Nie wiem jednak na razie, jak bardzo praco- i czasochłonne jest zrobienie jednej maskotki – być może będzie to jednak nie do końca opłacalne. Warto na pewno spróbować.
Obecnie robienie rzeczy ręcznie staje się coraz bardziej modne, ludzie dość już maja wszechobecnego plastiku, który otacza nas z każdej strony i tęsknią za rzemieślniczo wykonanymi, dobrej jakości rzeczami, w które włożona jest nie tylko ręczna praca, ale również serce. Stąd duża popularność sklepów z włoczkami i pasmanterii. Najfajniej jest co prawda zrobić coś samemu, ale nie zawsze mamy na to czas i wtedy możemy także kupić ręcznie robiony wyrób
