Szukałem kupna na moją nową kawalerkę

Za młodu pośpieszyłem się z kupnem mieszkania. Ponieważ nie chciałem mieszkać z rodzicami, a byłem singlem postanowiłem kupić sobie jakąś małą i przytulną kawalerkę. Szybko znalazłem dobre mieszkanie na rynku pierwotnym. Trochę je urządziłem, tak żeby można w nim było zamieszkać i byłem zadowolony. Jednakże, niedługo potem poznałem dziewczynę i teraz spodziewamy się dziecka. Kawalerka stała się stanowczo za mała dla trzech osób. Musiałem ją sprzedać, a dla mnie i dla żony znaleźć jakieś większe mieszkanie.

Wystawiłem kawalerkę na sprzedaż

nowa tania kawalerka na sprzedaż w krakowieMiałem to szczęście, że rynek nieruchomości poszedł mocno w górę, dlatego na sprzedaży mojej kawalerki mogłem dość sporo zarobić. Wystawiłem ogłoszenie na portalu mieszkaniowym zatytułowane: nowa tania kawalerka na sprzedaż w krakowie. Następnie wziąłem się za uzupełnienie opisu. Napisałem, że kawalerka kupiona była na rynku pierwotnym dwa lata temu. Była użytkowana przez osobą niepalącą i nie posiadającą zwierząt. Jet czysta, schludna i zadbana. Nie wymaga remontu. Biorąc pod uwagę ceny tego typu mieszkań w krakowie, wystawiłem ją po bardzo okazyjnej cenie. Po prostu zależało mi na tym, aby ją szybko sprzedać i kupić coś większego. Bez sprzedaży tego mieszkania na pewno nie moglibyśmy sobie z żoną pozwolić na kupno kolejnego mieszkania, a czas nas naglił bo ciąża żony była coraz bardziej zaawansowana. Do opisu mojej kawalerki dołączyłem kilka zdjęć wnętrza. Większość mebli chcieliśmy zabrać ze sobą, dlatego mieszkanie było do samodzielnej aranżacji. O ile przy wynajmie jest co częsta wada mieszkań, przy sprzedaży była to raczej zaleta. Kolejną zaletą był praktyczny rozkład pomieszczeń. W kawalerce była osobna kuchnia, a nie jak w większości takich mieszkań aneks kuchenny. Łazienka także była dość spora, wystarczy powiedzieć, że mieściła się w niej i pralka i wanna, a w kawalerkach nie zawsze jest to oczywiste. W gruncie rzeczy mimo iż to tylko jeden pokój, mieszkanie było dość spore, ale wciąż za małe dla dwóch dorosłych osób i dziecka.

Miałem szczęście, bo udało mi się szybko sprzedać moją kawalerkę. Niska cena i dobra okolica w której znajdowało się mieszkanie, mi w tym pomogły. Szybko znalazło się starsze małżeństwo, które było zainteresowane, kupnem takiego mieszkania. Starsi państwo nawet nie negocjowali zbytnio ceny. Byli bardzo zadowoleni z mieszkania i praktycznie od ręki postanowili je kupić. W dodatku płacili od razu gotówką. Dzięki temu mogliśmy z żoną od razu zacząć szukać jakiegoś mieszkania dla siebie i dziecka.