Brak nawozu rolniczego przyczyną słabych plonów

W spadku po moim dziadku otrzymałem kilka hektarów ziemi. Niestety nie wiedziałem, w jaki sposób mam się za to zabrać, ponieważ nie miałem żadnego przygotowania rolniczego, jednak postanowiłem działać na własną rękę i samodzielnie poprowadzić gospodarstwo. Dziadek zawsze inwestował w warzywa, dzięki temu zarabiał ogromną ilość pieniędzy. Ja wiedziałem, że mogę zrobić to samo, jednak na początku nie szło mi dobrze, ponieważ moje plony były bardzo słabe, a czas włożony w pracę na polu nie przekładał się na pieniądze.

Niezbędne było zastosowanie dobrego nawozu rolniczego

nawóz rolniczyPrzez pierwszych kilka miesięcy zajmowałem się sadzeniem roślin, pieleniem i hodowaniem kwiatów. Bardzo mi się ta praca podobała, ale byłem zaniepokojony tak małą ilością plonów. Sąsiadka mojego dziadka stwierdziła, że robię coś nie tak, nie wiedziała tylko co. Zapytała mnie, czy stosuję jakiś dobry nawóz rolniczy. Oczywiście nie stosowałem. Okazało się, że to było przyczyną tak słabych plonów. Sąsiadka uświadomiła mnie, że mój dziadek zawsze wykorzystywał do upraw środki mające na celu odżywienie i wzrost roślin. Musiałem jak najszybciej zacząć działać, ponieważ nie zarobiłbym na rolnictwie ani grosza. Pojechałem więc do hurtowni, w której można otrzymać bardzo dobre nawozy rolnicze odpowiednio przystosowane do danych gatunków roślin. Wydałem na to bardzo dużą sumę pieniędzy. Wziąłem się potem za nawożenie. Z uwagi na fakt, że kupiłem również nawóz płynny, zrobiłem roztwór tej substancji z wodą w konewce i zacząłem podlewać grządki. Zajęło mi to cały dzień. Kolejnego dnia powtórzyłem tę czynność, z kolei trzeciego dnia wziąłem się za intensywne pielenie, aby pozbyć się wszystkich chwastów. Dzięki nawozowi i mojej ciężkiej pracy już kilkanaście dni później mogłem podziwiać efekty. Nastąpił znaczny wzrost roślin, dzięki czemu miałem nadzieję, że straty nie będą aż tak duże i do końca sezonu wegetacyjnego będę miała szansę jeszcze zarobić sporą ilość pieniędzy, chociaż najważniejsze jest to, aby kontynuować pracę dziadka.

Moja niewiedza i nieodpowiedzialność w samodzielnym działaniu mogła mieć negatywne konsekwencje. Gdyby nie sąsiadka, która uświadomiła mi, że konieczne jest stosowanie nawozów rolniczych, straty byłyby ogromne. Z uwagi na to zdarzenie, postanowiłem zapisać się do szkoły rolniczej, aby móc w teorii poznać wszelkie zachowania roślin i metody gospodarowania nimi. Sądzę, że teraz dziadek byłby ze mnie dumny, bo praca na gospodarstwie bardzo mi się podoba i chciałbym rozszerzyć swoją wiedzę na ten temat w teorii i w praktyce.